Wszyscy wiemy, że edukacja ekologiczna społeczeństwa jest ważna i potrzebna. Dobrze więc kształtowanie świadomości ekologicznej dzieci i młodzieży rozpoczynać jak najwcześniej. Uświadomienie młodym ludziom, że są częścią natury i również od nich zależy jak nasza Ziemia będzie wyglądać w przyszłości to proces trudny i długotrwały. Warto poszukać takich form, które na długo pozostaną w pamięci i sercach uczniów.
Taką właśnie atrakcyjną formę przyswajania wiedzy ekologicznej zaproponowali swoim wychowankom wychowawcy z internatu Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niesłyszących w Krakowie. Na terenie ośrodka już od wielu lat prężnie działa koło ekologiczne „Zielony Smok”. Członkowie koła i jego opiekunowie zorganizowali na boisku szkolnym piknik ekologiczny. Impreza była długo i starannie przygotowywana.
Uczniowie zaprezentowali inscenizację „Smutna Ziemia”, odbył się wspaniały pokaz mody ekologicznej, była degustacja przygotowanej przez dzieci sałatki owocowej (w ramach promocji zdrowej żywności), były gry i zabawy plenerowe. No i było też origami. Zapytacie co wspólnego ma origami z ekologią? A jednak ma, bo kto powiedział, że do składania papierowych form niezbędny jest papier kupiony w sklepie? Zawsze mamy w zasięgu ręki jakieś przeczytane już czasopisma, nieaktualne plakaty, na początku nowego roku stare kalendarze i ogromną ilość ulotek reklamowych. To wszystko wykorzystać miały dzieci w ogłoszonym wcześniej konkursie „Makulatura i origami”. Zgłoszone na konkurs prace były bardzo ciekawe (wszystkie o tematyce przyrodniczej), a efekty uzyskane dzięki zastosowaniu nietypowego papieru często zaskakujące. Uczestnicy pikniku mogli obejrzeć pokonkursową wystawę prac. Wręczono także nagrody ich wykonawcom. Wszyscy chętni mogli też dowiedzieć się co to jest origami i poznać jego historię.
Ale to nie wszystko. Podczas lekcji techniki i zajęć świetlicowych w internacie uczniowie z klas III i V zostali przygotowani do przeprowadzenia warsztatów origami. Dzieci opanowały składanie pięciu modeli papierowych czapek. Przygotowanych zostało też pięć „stanowisk” do nauki. Mały instruktor miał na głowie czapkę składanie, której demonstrował. Do stołu przyklejony był diagram prezentowanego modelu. Okazało się, że prawie każdy uczestnik imprezy chce być posiadaczem czapki, więc chętnych do nauki nie brakowało. Tym bardziej, że był to piękny czerwcowy dzień i słońce grzało bardzo mocno. Instruktorzy oczywiście wymieniali się podczas trwania warsztatów, bo przecież oni też chcieli uczestniczyć w zabawie. Wszyscy byli jednak bardzo z siebie dumni, bo uczyli nie tylko swoich rówieśników, ale również starszych kolegów z gimnazjum, wychowawców i nauczycieli. Pomyślano też o tym, by czapki „trzymały się” na głowach. Był więc dziurkacz, kolorowa włóczka i specjalny zespół do ich mocowania. No i oczywiście materiałem, z którego wszystkie nakrycia głowy składano była makulatura.
Wysiłek nie poszedł na marne. Wszyscy uczestnicy imprezy bawili się świetnie, przez co lepiej było im zrozumieć przekazywane treści. Tak więc cel, który przyświecał organizatorom został w pełni zrealizowany.
No, a jak wiadomo, papier to tworzywo niezbyt trwałe i wiele czapek podczas zabawy po prostu się zniszczyło. Młodzi ekolodzy mieli więc na koniec możliwość wykazania się dbałością o czystość środowiska i pięknie posprzątali teren zabawy z papieru i innych zalegających na nim śmieci.
Tekst: Elżbieta Udziela (2003 r.)